Dzisiaj mogę z czystym sercem ogłosić początek wiosny we Wrocławiu. Już wcześniej były jej przebłyski, ale zaraz po niej pojawiały się (o zgrozo) śnieg, czy deszcz.
Od dziś już będzie ładnie i tylko ładnie. Coraz większa liczba rowerzystów też jest z pewnością jakimś symptomem.
Dzisiejsze zdjęcia wykonałem przy moście Uniwersyteckim, przez który przejeżdżają niemal wszyscy studenci "okołorynkowi" udający się do Śródmieścia. Spędziłem tam zaledwie chwilkę, ale wysyp był wielki.
czwartek, 2 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo fajne fotki. W Łodzi też wiosna na dobre (mam taką nadzieję) się zadomowiła i wyciąga cyklistów w aut i tramwai :-)
OdpowiedzUsuńw miniony weekend gościłem we Wrocławiu i aż żal, że nie zabrałem aparatu - nie dość, że sobota była słoneczna to tylu cycle chic'ów i dude'ów naraz dawno nie widziałem :)
OdpowiedzUsuń