Mimo upału stylowa apaszka.

No i rowerzyści.

Niebieski króluje: spodnie, most, enh.

Później się przeniosłam.
Ale ta Pani ma ciężko:)

Kolejny sposób na zabezpieczenie sukienki.

Mieć różową torbę w białe groszki - ach jak się rozmarzyłam.

Ten fiolet.

Kolejna apaszka.

No i kolejna sukienka, uwielbiam.

Zabawa w zebrę:)

Ostatnio mam szczęście do młodych,szykownych.

Widzę, że obfity jest plon dzisiejszej wyprawy. A jak ja będę więcej jeździł w okolicach centrum, to może kiedyś też się załapię :)
OdpowiedzUsuńO, paski ;)
OdpowiedzUsuńJak ja zazdroszczę Wrocławiowi tych rozlicznych mostów i mostków... :)