wtorek, 14 lipca 2009

długi weekend

Dużo jeździłem, zrobiłem dużo zdjęć. Więc tym razem trochę dłuższy post. Cały przekrój społeczny mi się trafił. Jak widać społeczność rowerowa jest wielka.














































3 komentarze:

  1. Widzę całą masę przykładów złych i dobrych praktyk rowerowych: od wpatrywania się w komórkę podczas jazdy po moście Grunwaldzkim po jazdę jezdnią ulicy Świdnickiej (też praktykuję poruszanie się w ten sposób w tamtym miejscu, choć pierwsze kilka razy było traumatyczne).

    OdpowiedzUsuń
  2. o, poznałam się po torbie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam jak robiłeś zdjęcie na przejściu przy fosie :) Pozdrawiam Rowerzystów... Mojego męża tez przyłapałeś w kliku miejscach - to ten od niebieskich i żółtych kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń