Bo to pewnie szybko wyszło, a w pociągu netu póki co nie ma by obwieszczać takie nowiny. Mam nadzieję,że kiedyś zrobimy z wujkiem Tomim (jeśli zechce się z lavinką męczyć znowu w pociągu) nalot z okazji otwarcia tras tanich pociągów do Łodzi (mają być od czerwca? Ktoś coś wie?). Swoją drogą my się musimy kiedyś telefonami wymienić na wszelki wypadek ;)
Widzę,że niezłe polowanie zrobiłeś na Warszawiaków. A ja ostatnio tak zarobiona,że na nic nie mam czasu, na focenie też i z archiwum co wrzucam ;)
OdpowiedzUsuńtylko dwie godziny a ile dobrego:)
OdpowiedzUsuńA ja kurczę nie miałem kiedy wyskoczyć na Wrocław... tylko 20 minut na przesiadke, za to w Łodzi miałem dłuższą przerwę w podróży.
OdpowiedzUsuńNo i co?... Czemuś nie dał znać?
OdpowiedzUsuńBo to pewnie szybko wyszło, a w pociągu netu póki co nie ma by obwieszczać takie nowiny. Mam nadzieję,że kiedyś zrobimy z wujkiem Tomim (jeśli zechce się z lavinką męczyć znowu w pociągu) nalot z okazji otwarcia tras tanich pociągów do Łodzi (mają być od czerwca? Ktoś coś wie?). Swoją drogą my się musimy kiedyś telefonami wymienić na wszelki wypadek ;)
OdpowiedzUsuń